Widoczny od wielu lat stopniowy wzrost kwoty niespłacanych zobowiązań finansowych Polaków powoli urasta do rangi poważnego problemu społecznego.
Polski Ład 3.0, wzrost minimalnego wynagrodzenia, brak amortyzacji nieruchomości mieszkalnych, wzrost składek ZUS – to jedynie kilka ze zmian, jakie wprowadza ustawodawca na 2023 rok.
Ani upadłość, ani likwidacja, ale druga szansa – 1 stycznia 2016 r. wejdzie w życie nowe prawo restrukturyzacyjne, którego przepisy mają ułatwić przedsiębiorstwom wychodzenie z tarapatów finansowych, a także zabezpieczyć interesy wierzycieli.
Każdy potrzebuje czuć się bezpiecznie - również pod kątem finansowym. Życie z dnia na dzień, bez żadnych awaryjnych środków, tego bezpieczeństwa nie gwarantuje. Tymczasem według danych z raportu Intrum ECPR Pulse 2024 aż 31% badanych Polaków nie zarabia wystarczająco dużo, by żyć komfortowo i bez stresu. 25% podkreśla, że na opłacenie rachunków i kredytów wydaje 61-80% swojej wypłaty.
Szybszy obieg informacji, lepsza wiarygodność, wyższe bezpieczeństwo oraz większa oszczędność pieniędzy – to główne zalety przejścia w firmie z dokumentacji papierowej na elektroniczną. Przykładowo na wystawieniu faktury można zyskać ok. 5 zł, natomiast na jej odebraniu – ok. 15. Zmiana będzie korzystna również dla pracowników.
Do tej pory, aby ogłosić bankructwo, trzeba było wykazać, że do niewypłacalności doszło z przyczyn wyjątkowych i niezależnych od dłużnika. Ponadto konsument musiał mieć pieniądze na pokrycie postępowania. Od 1 stycznia regulacje się zmieniły.
Niewypłacalność dłużnika, będącego osobą fizyczną, zwykle odbija się na całej jego rodzinie. Często taka osoba, nie posiada majątku z którego można byłoby przeprowadzić skuteczną egzekucję. Dla wierzyciela oznacza to dodatkowe koszty kolejnych prób wyszukania majątku przez komornika.
Jak podaje Biuro Informacji Gospodarczej aż 2,37 mln konsumentów nie radzi sobie z terminowym regulowaniem należności. Łączna kwota zadłużenia Polaków pod koniec września 2014 r. wyniosła aż 41,55 mld zł.
Nadchodzą wakacje i czas decyzji: czy opłaca się legalnie pracować sezonowo za granicą? A może praca w szarej strefie to jedyna możliwość, inaczej naszą wypłatę w obcej walucie zjedzą polskie podatki?
W dobie dynamicznego rozwoju wszelkiego typu biznesów i przedsięwzięć oraz „wykańczającej” konkurencji dobry produkt czy usługa nie wystarczą, by nowo powstała firma znalazła uznanie konsumentów. To działania marketingowe są obecnie tzw. dźwignią handlu i od ich trafności może zależeć sukces danej marki.
4 150 zł – to średnia minimalna kwota, którą Polacy chcieliby mieć na czarną godzinę. Jest to o 900 zł więcej, niż chcieliśmy mieć na tę okoliczność w roku ubiegłym. Największe wymagania względem wysokości zgromadzonych oszczędności mają osoby po czterdziestce mające dzieci. A ile wystarczyłoby tobie?
Prawie 750 tys. kredytów walutowych zaciągnęli Polacy w sprzyjających okolicznościach rynkowych. Teraz z niepokojem obserwują kursy walut i rosnące raty.
Przez wiele lat kredyt w walucie obcej był utożsamiany z niską ratą, znacznie korzystniejszą niż w przypadku zobowiązania w naszej rodzimej walucie. Aktualnie, za sprawą obniżek stóp procentowych NBP, rata kredytu złotowego ulegała obniżeniu i czasami jest już znacznie niższa od kredytu we franku szwajcarskim, albo równa kredytowi w euro.
Ponad 2,5 tys. propozycji zatrudnienia opublikowanych wraz z połową kwietnia w największych polskich internetowych serwisach rekrutacyjnych przeznaczona jest do kandydatów będących absolwentami studiów podyplomowych.
Odpowiedź na tytułowe pytanie nie jest prosta: choć w ostatnich latach ceny wyraźnie spadają, to jednocześnie wzrasta oprocentowanie kredytów hipotecznych. Wyliczenia Domu Kredytowego Notus i portalu nowyadres.pl pokazują, że gra na zwłokę opłacała się tylko w niektórych miastach Polski.