Wtorkowa sesja przyniosła kolejny wyraźny spadek cen: akcji na warszawskim parkiecie oraz polskiej waluty.
Poniedziałkową sesję na europejskim rynku akcji wyraźnie zdominowali kupujący. Od solidnych wzrostów rozpoczął się także handel za oceanem.
W piątek, po jednodniowej przerwie na szerokim rynku GPW znów zagościły spadki.
Środowa sesja na GPW przyniosła bardzo silne odreagowanie znacznych wtorkowych spadków.
Czwartkowa sesja jest już drugą wzrostową na światowych rynkach finansowych, w tym także na polskim.
Wtorkowa sesja przyniosła silny spadek cen akcji na światowych rynkach, w tym także na warszawskim.
Nowy tydzień na warszawskiej giełdzie rozpoczął się od spadków.
Po trzydniowej szarży byków, w środę kontrolę nad GPW znów przejął obóz niedźwiedzi.
Poniedziałkowa sesją jest jak na razie drugą spadkową na globalnym rynku akcji.
Dziś, pół godziny przed południem okazało się, że w ramach drugiej rudy operacji płynnościowej Europejski Bank Centralny pożyczył bankom komercyjnym na okres 36-miesięcy kwotę w wysokości 529,5 mld euro.
Po trzech dniach spadku cen akcji na rynkach gospodarek rozwiniętych i dwóch sesjach ich przeceny na parkietach krajów rozwijających się - w tym także na GPW – inwestorzy przystąpili do ponownego zwiększenia swojego zaangażowania w walorach spółek.
Dzisiejsze doniesienia z Polski dotyczące sprzedaży detalicznej okazały się być lepsze niż oczekiwano i w połączniu z tymi także pozytywnie zaskakującymi z Niemiec o nastrojach gospodarczych zadecydowały o dobrym otwarciu nowego tygodnia handlu zarówno na GPW, jak i na złotym.
Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego to nowa możliwość oszczędzania na swoją przyszłość, którą Polacy zyskali wraz z nadejściem nowego roku.
W czwartek notowania akcji na GPW i wartość polskiego złotego wyraźnie poszły w dół.
W czwartek, podobnie jak ma to już miejsce od początku bieżącego tygodnia, nastroje inwestorów operujących na światowych rynkach finansowych były pozytywne. Notowania akcji globalnie ponownie poszły w górę, a euro znów zyskało na wartości względem dolara.