rachunkowosc

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Gdy piłkarz lub inny sportowiec idzie po kredyt…

Kredyt dla piłkarza to jak strzał z rzutu karnego. Duża bramka, 11 metrów, teoretycznie prosta sprawa, ale… nie każdy strzał kończy się golem.

Żadna z instytucji bankowych nie posiada specjalnych procedur i wytycznych, w jaki sposób traktować tę wybraną grupę zawodową, jaką są piłkarze. W związku z tym wiele banków próbuje weryfikować dochody i stosować procedury w sposób analogiczny jak dla umowy o pracę czy kontraktu menadżerskiego.

Tymczasem sportowcy podpisują kilkuletnie kontrakty z zagwarantowaną kwotą, a dodatkowym składnikiem wynagrodzenia mogą być premie za strzelone gole, czy rozegrane mecze. W tym miejscu można doszukiwać się pewnych podobieństw z kontraktem menadżerskim, jednak kariera sportowca trwa znacznie krócej i niejednokrotnie to jest właśnie problemem, który pojawia się przy udzieleniu kredytu. Krótko trwająca kariera i możliwy, radykalny spadek dochodów, może oznaczać problemy ze spłatą kredytu po kilku latach od jego udzielenia.

W ocenie wielu banków ryzyko jest zbyt wysokie i sportowiec na jakikolwiek kredyt nie może liczyć. Część instytucji odmawia udzielenia kredytu np.: na 30 lat, sugerując jego zaciągnięcie na 10 czy 15 lat. Innym powodem, dla którego kredyt dla sportowca nie jest chętnie udzielany, jest ryzyko kontuzji i wynikające z niej przedwczesne zakończenie kariery. Jednak to zagrożenie część banków jest skłonna zaakceptować, ale tylko pod warunkiem wykupienia polisy na życie. Oczywiście takie ubezpieczenie będzie znacznie droższe niż w przypadku „standardowego” klienta, co może bardzo podnieść cały koszt finansowania transakcji.

Znanym łatwiej

Jest jednak cześć instytucji, która pomimo wszystko jest skłonna pochylić się nad takimi klientami i po wnikliwym rozpatrzeniu przyznać kredyt. Z pewnością dużo łatwiej jest znanym sportowcom, mogącym udokumentować rozwój i postęp swojej kariery, dlatego do wniosku warto czasami dołączyć poprzednie kontrakty, aby udokumentować zmiany klubu, ligi, czy też rosnące dochody. Na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc, informacja z obecnego klubu o możliwości ewentualnego przedłużenia kontraktu oczywiście, jeśli takie klauzule nie są zawarte w obecnej umowie. Dodatkowo szanse na uzyskanie kredytu zwiększy także dodatkowy współkredytobiorca, czy też dochody z innego źródła. Podobnie jak w przypadku każdego innego klienta, bank będzie skłonny do udzielenia pożyczki w przypadku wniesienia wkładu własnego.

Indywidualne decyzje

Uzyskanie kredytu przez sportowca może być zatem dużym wyzwaniem. Jednak udokumentowanie stałego rozwoju może pomóc i uwiarygodnić piłkarza w oczach banku. Tym niemniej wiele zależy od indywidualnej oceny osób podejmujących decyzję. Na szczęście rozstrzygnięcie w kwestii przyznania kredytu nie zapada tak jak na Mistrzostwach Europy w 1968 roku w półfinałowym pojedynku Włochów z reprezentacją ZSRR. Wówczas po remisie 0:0 o awansie zadecydował rzut monetą. Wnioski kredytowe są na szczęście rozpatrywane na podstawie zebranych informacji i dostarczonych dokumentów potwierdzających sytuację klienta, a nie przypadkowego rzutu monetą.