rachunkowosc

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Piąta z kolei wzrostowa sesja na GPW?

Czwartek jest jak na razie piątym już z kolei dniem handlu, podczas którego to ceny akcji na szerokim rynku GPW idą w górę - dziś o godz. 15:45 indeks WIG zyskiwał na wartości 0,45%. Od ostatniego piątku wzrosty te są raz mniejsze, raz większe, ale jednak następują, co pokazuje, że po sześciu tygodniach spadków, nastroje na warszawskim parkiecie mamy obecnie nienajgorsze. Pytanie tylko, czy da się tą dobrą passę utrzymać?

Czwartek jest jak na razie piątym już z kolei dniem handlu, podczas którego to ceny akcji na szerokim rynku GPW idą w górę - dziś o godz. 15:45 indeks WIG zyskiwał na wartości 0,45%. Od ostatniego piątku wzrosty te są raz mniejsze, raz większe, ale jednak następują, co pokazuje, że po sześciu tygodniach spadków, nastroje na warszawskim parkiecie mamy obecnie nienajgorsze. Pytanie tylko, czy da się tą dobrą passę utrzymać?

Notowana w Warszawie zwyżka, to oczywiście nie tylko wynik wcześniejszej bardzo silnej przeceny walorów spółek, ale również, a może raczej przede wszystkim, pokłosie wyraźnie lepszej niż ostatnio atmosfery panującej na zagranicznych rynkach. Inwestorzy na Starym Kontynencie i w Stanach Zjednoczonych zwiększają dziś swoje zaangażowanie w akcje już czwarty dzień z rzędu (o godz. 15:45 paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zwyżkował o 0,26%, a indeks S&P500 rósł o 0,43%), zakładając, że Ben Bernanke podczas swojego jutrzejszego wystąpienia na dorocznej konferencji w Jackson Hole da jakikolwiek sygnał co do możliwego uruchomienia trzeciej rundy luzowania ilościowego w USA. Choć oczywiście kompletnie nie jest wiadomym, czy w obecnych warunkach taka decyzja pomogłaby w dłuższym okresie i wyraźnie rynkowi akcji, to biorąc pod uwagę historię, nie jest to wykluczone. Warto pamiętać, że zakończona w czerwcu br. druga runda tego programu (QE2) została zasugerowana przez Bena Bernanke 27 sierpnia ub.r. właśnie w Jackson Hole i stała się ona głównym motorem ok. 28% wzrostu światowych indeksów pomiędzy tym właśnie dniem a otwarciem maja br. – o tyle poszedł w górę globalny indeks MSCI AC World.

Tyle tylko, że biorąc pod uwagę ostatnie dane makro z USA, szanse na otrzymanie przez rynek sygnału co do QE3 już jutro wydają się być raczej znikome. Dla Fedu podjęcie decyzji o kolejnym luzowaniu ilościowym jest obecnie bardzo problematyczne, bo po pierwsze informacje napływające z amerykańskiej gospodarki i owszem wskazują na jej spowolnienie, ale jak na razie nie jakieś tam gigantyczne, a po drugie wzrost cen w USA jest coraz bardziej widoczny – w lipcu inflacja bazowa znalazła się na poziomie 1,8% r/r, najwyższym od ponad roku. Co więcej wielu ekonomistów i analityków ma też duże wątpliwości, co do samego ekonomicznego sensu wprowadzenia QE3. O ile poprzedni program miał bez wątpienia pozytywny wpływ na rynek akcji, to już jak widać gospodarce USA za bardzo już nie pomógł.

Przedstawione dziś o godz. 14:30 słabsze tygodniowe dane amerykańskiego rynku pracy (liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych wzrosła do 417 tys., choć oczekiwano odczytu na poziomie 405 tys.) nie zdołały zbytnio zaszkodzić światowym indeksom, w tym także tym polskim, po części dlatego, że jak podkreślono powyżej jest ogólne oczekiwanie globalnych inwestorów na ogłoszenie QE3, ale także z racji tego, że niedługo po nich światło dzienne ujrzała informacja o tym, że Warren Buffett, a dokładnie to jego fundusz Berkshire Hathaway zgodził się zainwestował w Bank of America, aż 5 miliardów dolarów.


Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).

Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.