01-12-2015, 00:00
Ze względu na nieustanny postęp technologiczny coraz rzadziej mamy do czynienia z pieniędzmi w ich fizycznej formie (co z pewnością bardzo upraszcza ich używanie w rozwiniętych technologicznie krajach i ułatwia ochronę swych oszczędności przed zakusami potencjalnych złodziei). I choć pieniądze jako powszechnie akceptowany środek płatniczy znane są ludzkości już od bardzo dawna, to wirtualizacja jest dość nowym etapem w ich długiej i burzliwej historii.
Historii, która obfituje w różnego rodzaju fascynujące wydarzenia oraz ciekawostki – niektóre z nich są powszechnie znane, ale znakomita większość kwalifikuje się mimo wszystko jako „wiedza dostępna nielicznym”. Poniżej można znaleźć kilka najbardziej interesujących faktów związane z tą najmniej znaną historią pieniądza.
Made in China
Starożytnym Chinom zawdzięczamy nie tylko tak zwane Cztery Wielkie Wynalazki (druk, proch, kompas i papier). Kraj ten miał swój niemały udział także w powstaniu, upowszechnieniu i ewolucji pieniądza. Pierwsze formy pieniądza w postaci muszelek kauri stosowano w powszechnym obrocie już około roku 1200 p.n.e. Były one popularne do tego stopnia, że piktogram używany w chińskim piśmie do zapisu nazwy tych muszli po pewnym czasie zaczął być używany również do zapisywania słowa „pieniądze”. Jeszcze pod koniec XIX wieku w Sudanie za jedną muszelkę można było dostać garść fasoli lub cebulę. Jajko kurze kosztowało 8 kauri, kura 30 - 150 kauri, a za skórę lwa płaciło się 4.000 do 8.000 muszelek, dolar był wart 2.000 muszelek. Muszelka kauri jako środek płatniczy okazała się niezwykle żywotna. W Afryce centralnej, jeszcze w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku dokonywano zakupów przy pomocy łańcuszków muszelek nawleczonych na sznurku.
Według archeologów to właśnie w Chinach po raz pierwszy użyto metalu w roli pieniądza. Działo się to około 3 tysięcy lat temu (czyli mniej więcej w roku 1000 p.n.e.), a kawałkom metalu służącego do wymiany handlowej celowo nadany został kształt zbliżony do wspomnianych już muszelek kauri.
Także pierwsze banknoty na świecie pojawiły się w Chinach – było to w IX wieku, za rządów dynastii Tang. Bezpośrednią przyczyną był dramatyczny niedobór miedzi używanej wtedy powszechnie do produkcji monet. Niektórzy numizmatycy i badacze historii Chin są jednak przekonani, że powstanie papierowych banknotów było jedynie efektem ubocznym dostępu do technologii drukarskiej, umożliwiającej masową produkcję książek...
Znaczki pocztowe w nietypowej roli
Mało znanym faktem z okresu amerykańskiej wojny secesyjnej jest wprowadzenie znaczków pocztowych do obiegu płatniczego ze względu na niewystarczającą ilość normalnych monet i pieniędzy. Powodem było związane z prowadzonymi działaniami wojennymi gromadzenie przez Amerykanów oszczędności i spore ograniczenie wydatków. Dodatkowo stany południowe nie dysponowały wystarczającymi zasobami naturalnymi w postaci rud metali (srebro, nikiel, miedź), nie były więc w stanie bić monet i wprowadzać ich do obiegu.
Dlatego właśnie zezwolono na używanie zwykłych znaczków pocztowych jako legalnych środków płatniczych o nominałach wydrukowanych na znaczkach. Aby nie ulegały one zniszczeniu, zaczęto stosować specjalne ochronne kapsle. Obecnie te amerykańskie „znaczkomonety” są bardzo rzadkim i poszukiwanym wśród kolekcjonerów towarem, którego cena wielokrotnie przewyższa ich nominalną wartość z okresu funkcjonowania w obiegu.
Dla ścisłości dodać trzeba, że w późniejszych latach jeszcze dwa państwa używały znaczków pocztowych w roli pieniędzy. Carska Rosja w okresie I wojny światowej wypuściła znaczki pocztowe drukowane na grubym papierze (aby nie niszczyły się tak szybko, jak zwykłe znaczki), które zastępowały w handlu monety o drobnych nominałach. W roku 1918 natomiast Ukraińska Republika Ludowa (również jako odpowiedź na trudną sytuację) wypuściła swoją wersję „znaczkomonet”. To był ostatni raz, kiedy użyto znaczków pocztowych w funkcji środka płatniczego.
Waluta walucie nierówna
Różnice kursowe pomiędzy różnymi walutami są dla nas wszystkich sprawą oczywistą i naturalną, jednak czasami wartość jakiejś waluty przewyższa inną w dość szokującym zakresie. Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku najsłabszej waluty na świecie, czyli uzbeckiego suma – za 1 dolara amerykańskiego można było w 2010 roku kupić 1600 sumów, a z nieoficjalnych informacji wynika, że na czarnym rynku obecnie 1 dolar USA kosztuje aż 2700 sumów. Najbardziej w tym kontekście zaskakuje to, że w Uzbekistanie najwyższy nominał banknotu to 1000 sumów...
Skoro już o nominałach mowa, to światowym rekordzistą w dziedzinie wyemitowania do obiegu banknotu o najwyższym nominale od 1946 roku nieprzerwanie należy do Węgier – wtedy właśnie wypuszczono tam banknot o nominale 100 milionów pengo. Nie był on podany na banknocie cyfrą, a słowem, bo tyle zer nie dałoby się na tym niewielkim skrawku papieru pomieścić. Ówczesna wartość jednego takiego banknotu w przeliczeniu na dolary amerykańskie wynosiła... 25 centów!
Jeśli natomiast chodzi o największą kiedykolwiek wybitą monetę, to liderem na chwilę obecną jest Australia – w 2011 roku wybita została ze złota moneta o wadze ponad 1 tony i nominale 1 miliona dolarów. Wymiary również są całkiem imponujące: 80 centymetrów średnicy i 12 centymetrów grubości. Wartość tego „drobniaka” to 50 milionów dolarów australijskich, czyli mniej więcej 53 miliony dolarów USA.
Na koniec zaś ciekawostka pośrednio związana z prawdziwymi pieniędzmi, a dotycząca popularnej na całym świecie gry „Monopoly”. Otóż od momentu wypuszczenia jej na rynek do chwili obecnej firma Parker Brothers wydrukowała na jej potrzeby papierowe banknoty w ilości znacznie przekraczającej ilość wydrukowanych i wypuszczonych do obiegu przez Rezerwę Federalną prawdziwych dolarów amerykańskich...
Na dalsze odkrywanie ciekawostek dotyczących pieniądza zaprasza Zaplo - pożyczki ratalne.
Komentarze