Otwarcie nowego tygodnia handlu nie przyniosło większych zmian na warszawskim parkiecie. Choć w ślad za zagranicznymi rynkami poszedł on dziś delikatnie w dół, to na GPW niewiele tak naprawdę się działo, a indeks WIG20 pozostawał stabilny poruszając się w ok. 20 pkt przedziale. Nieco gorzej poradził sobie za to złoty, ale biorąc pod uwagę piątkowe wielomiesięczne minimum na parze EUR/PLN, to także na nim tragedii nie było.

Globalni inwestorzy skupieni są obecnie na danych, które w ostatnich dniach napłynęły z Chin oraz na rozpoczynającym się dziś ok. godz. 17:00 spotkaniu Eurogrupy, podczas którego ministrowie finansów Eurolandu kończyć będą proces udzielania Grecji drugiej rundy pomocy oraz zapewne dużo będą rozmawiać nt. sytuacji Hiszpanii i Portugalii. Z kolei w Polsce w centrum uwagi uczestników rynków – choć w głównej mierze tych operujących na forexie, a nie na GPW – znalazła się publikacja najnowszej projekcji inflacji.

Nad wszystkim powyższym wisi też oczywiście wtorkowy wynik posiedzenia Fed. Po piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy nikt już chyba nie ma wątpliwości, że prawdopodobieństwo trzeciej rundy luzowania ilościowego w Stanach Zjednoczonych jest już praktycznie zerowe – przynajmniej na obecną chwilę i w możliwie prognozowalnym horyzoncie czasowym. Pytanie tylko czy w ogóle, a jeśli tak, to jak mocno wpłynie to na treść jutrzejszego komunikatu FOMC?

Słabe chińskie dane

Druga największa gospodarka świata coraz bardziej spowalnia. W sobotę okazało się, że w lutym deficyt handlowy tego kraju wyniósł 31,5 mld dolarów i był wielokrotnie większy od tego oczekiwanego na rynku. Z kolei w piątek rozczarowały dane za ten sam miesiąc dotyczące skali wzrostu produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej oraz spadku sprzedaży samochodów.

Wyższa inflacja i niższy wzrost

Dziś o godz. 9:00 opublikowany został przez NBP najnowszy marcowy Raport o inflacji, zawierający w sobie także najnowszą projekcję inflacji i PKB, której to główne tezy pojawiły się już w informacji po ostatnim posiedzeniu RPP. Zgodnie z centralną ścieżką projekcji, w bieżącym roku wskaźnik cen konsumenta wzrośnie r/r o 4,1%, a PKB pójdzie w górę w tym samym ujęciu o 3,0%. W poprzedniej, listopadowej projekcji było to w obu przypadkach 3,1%. Warto pamiętać tu jednak o tym, że projekcja ta bazuje na nie najświeższych danych, czemu RPP dała już wyraz w swoim powyżej cytowanym dokumencie. Znalazł się w nim zapis mówiący o tym, że „informacje, które napłynęły po 24 stycznia 2012 r., w szczególności niższe od oczekiwań dane o inflacji w styczniu oraz istotna aprecjacja złotego, obniżają prognozowaną inflację w latach 2012 i 2013 odpowiednio o 0,3-0,4 i 0,2-0,3 pkt. proc. w stosunku do marcowej projekcji Instytutu Ekonomicznego NBP”.

Spadkowy tydzień

Ubiegłe pięć dni handlu przyniosło 0,69% spadek cen akcji notowanych na światowych rynkach oraz 0,60% przecenę euro względem dolara. Na wartości straciły też główne indeksy na GPW - w tym WIG20, który zniżkował o 1,69%. Lepiej poradził sobie za to złoty, jako że zakończył on tydzień 0,50% wzmocnieniem do euro i 0,18% stratą względem dolara. W piątek kurs EUR/PLN ustanowił swojej nowe minimum od 10 sierpnia ubiegłego roku, tym razem na poziomie 4,0856.

Korekcyjnemu spadkowi na światowych parkietach sprzyjało zarówno obniżenie przez Chiny celu dla wzrostu krajowej gospodarki, jak i potwierdzenie słabego wyniku za IV kw. dla ekonomii Eurolandu. Skalę tego ruchu ograniczyły jednak: fakt udanego sfinalizowania przez Grecję umowy restrukturyzacji długu oraz lepsze niż sądzono dane z amerykańskiego rynku pracy za luty.

Bieżąca sytuacja rynkowa

W poniedziałek o godz. 16:00 indeks WIG20 szedł w dół o 0,15% do 2282,66 pkt, a złoty tracił na wartości: 0,71% wobec euro (kurs EUR/PLN 4,1188) i 0,65% wobec dolara (kurs USD/PLN 3,1381). W tym samym czasie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,25% do 264,78 pkt, amerykański indeks S&P500 obsuwał się o 0,12% do 1369,16 pkt,  a kurs EUR/USD aprecjonował o 0,03% do 1,3125.

Dzienny kalendarz makroekonomiczny

Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).

Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.